Odpust — wybór osoby oddaj Panu
1 XI 1983 r. W dniu uroczystości Wszystkich Świętych zwracam się do Matki:
— Zapraszam dzisiaj całą rodzinę i przyjaciół na Mszę świętą, a później do mnie, do domu. Powiedz mi, Mamo, kto najbardziej potrzebuje pomocy. Za kogo powinnam dzisiaj ofiarować odpust zupełny Kościoła Chrystusowego? O ile rozumiem, jest to łaska przebaczenia, której udziela nam Jezus Chrystus ze swej Ofiary?
— Witaj, córeczko. Tak, darowania i zapomnienia win udziela Pan nasz przez swoją Ofiarę, a prośbę o to oddaje w dłonie swoich dzieci, abyście mogli wziąć udział w radości świętych. Uczestniczycie wtedy w otwarciu bliźnim bram nieba, złączeni miłością Pana, który obejmuje nią i was, i tych, za których prosicie.
Wiem, że musisz się spieszyć na Mszę świętą. Będziemy z tobą. Proś za tę osobę z rodziny, która dziś dzięki Ofierze Pana będzie mogła spotkać się z Nim samym. Wybór oddaj Jemu; to ci radzę.
2 XI 1983 r. Mówi Matka.
— Również dzisiaj nie wymieniaj osoby, za którą prosisz. Spełnienie (prośby) oddaj Jego woli, bo tylko On zna stan każdej duszy i jej czystość. Ale dopełnij warunków, najlepiej zaraz.
4 XI 1983 r. Mówi Matka.
— Witaj, córeczko. Wyprosiłaś cioci Joasi niebo! Dzisiaj przybyła do nas. Dziękuję ci za troskę i przebaczenie w imieniu całej naszej rodziny. Joaśka jest nieskończenie szczęśliwa, bo bardzo cierpiała, zanim pozbyła się swoich przywar i ciężarów.
Przyznaję, że nigdy tak nie myślałem – zawsze ofiarowywałem swój odpust zupełny konkretnej osobie. A to przecież całkiem rozsądne – nie wiemy przecież komu jest to najbardziej potrzebne.