Archiwa dzienne: 1 stycznia 2009
O sposobie myślenia i widzenia
Rozmowa Bartka z Anną – zaczyna Bartek:
— Pytasz, czy się identyfikuję wciąż z tymi epitetami? No, jestem nadal Bartkiem — kim mam być? —jestem nim. Mam ten sam charakter, sposób rozumowania, myślenia, pamiętam wszystko (i to o wiele lepiej, możesz mi wierzyć), no po prostu nic się nagle nie zmieniło, bo nie mogło. Czy cię to zraża?
— Nie, Bartku, ale trudno mi wyobrazić sobie twój obraz teraz.
— Czy mam się opisać? My się tu widzimy wzajemnie. Poznasz mnie od razu. Jestem sobą, tylko takim w najlepszej formie, tak jakbym się umył, uczesał, specjalnie czysto ubrał, był trzeźwy, zdrowy, wypoczęty. Tyś nigdy nie widziała mnie szczęśliwego — musisz sobie wyobrazić, ale z tym wszystkim, to jestem ja.
Tu się zmienia sposób widzenia i pojmowania. Nie patrzy się tylko oczyma — widzi się sobą; widzi, wyczuwa i rozumie — razem. Jeżeli jestem przy tobie, tak jak w tej chwili, to „widzę cię”, wyczuwam twój nastrój, stan psychiczny, słyszę twoje myśli do mnie, a także czuję twoje zmęczenie, ale i spokój, to, że nie wątpisz teraz w moją obecność, że jesteś „nastawiona” życzliwie, że „rozmawiasz” ze mną swobodnie, bez napięcia, zdenerwowania czy podejrzliwości. „Widzę”, że mnie rozumiesz…
Chcę ci też powiedzieć, że to, w co jesteś ubrana i jak jesteś uczesana, jest tak nieistotne, że nie widzę tego wyraźnie, ale za to czytam to, co piszę twoją ręką, a właściwie słuszniej będzie określić to jako „co piszemy razem”. Trudno mi określić porę dnia, ale wnioskując z zapalonej lampy, jest wieczór.