Świadkowie Bożego Miłosierdzia

Świadectwo Anny Dąmbskiej

Licznik
kwiecień 2014
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930  
  • DEON
  • Listy o miłości - PS
- Leszek
Amar Pelos Dois

W tym roku w konkursie piosenki Eurowizji piosenką, która wygrała ten konkurs, była piosenka Luisy Sobral zatytułowana "Amar Pelos Dois", a którą wykonywał jej brat Salvador. Jest to przepiękna piosenka z bardzo ładnym tekstem o miłości. Starałem się możliwie wiernie zachować ten tekst tak, by moja wersja ani na jotę nie zmieniała treści oryginału. I mam nadzieję, że to mi się udało. Ba, nawet dopisywałem własne nuty, byle wyśpiewać ten tekst. Sam nie mam tak wysokiego głosu, jak Salvador Sobral, więc pod tym względem moja wersja może się wydawać absolutnie różna - tu oryginału nawet nie starałem się naśladować. Ale [...]

- Leszek
Jakich słów boi się Maria Kołodziejczyk?

Maria Kołodziejczyk na swoim blogu zamieściła sympatyczny reportaż od oo kamedułów z krakowskich Bielan. Przyznam jednak, że zadziwiły mnie pewne komentarze: Maria Kołodziejczyk5 maja 2017 09:55 Droga Olimpio znasz przecież moje zdanie jeśli chodzi o sprawy teologiczne.Zgadzam się z Tobą w 100%. Nie chciałam jednak w tym poście zamieszczać kwestii dogmatycznych i rozwijać tematu życia klasztornego. Myślę, że jest dość szerokie pojęcie i warto o nim wspomnieć w odrębnym poście.Tak jak napisałaś - człowiek nie jest przecież machiną, która np. je na zawołanie, modli się na zawołanie itp.Prawdziwe chrześcijaństwo nie powinno polegać na wykluczaniu się z życia społecznego, lecz powinno [...]

O Zmartwychwstaniu Pana Jezusa (2)

Widzisz, w planach Bożych konieczna była śmierć Zbawiciela i Jego zmartwychwstanie. Gdyby nie było śmierci, nie byłoby triumfu nad nią. Bóg ukazał ludzkości, że śmierć jest złudzeniem — a za nią stoi żywot wieczny, pełniejszy, radośniejszy, wolny, a przeznaczony synom Bożym, którymi jesteśmy. Jezus swoim przykładem odsłonił nam tę niesłychaną prawdę, dając kierunek i drogę, otwierając też jednocześnie bramę żywota i przyzywając nas ku sobie. Takie było Jego posłannictwo synowskie — wypełnione do końca. Jedynym motywem takiego działania może być miłość! I jeżeli zechcecie spojrzeć na dzieje ziemskie Jezusa z tego punktu widzenia, odsłoni się wam prawda. W tym przypadku warto zadać sobie odwieczne ludzkie pytania: „Po co?”, „Dlaczego?” Odpowiedź jest zawsze ta sama: „Z miłości do nas!”
Widzisz, dla człowieka miłość bezinteresowna jest zrozumiała jedynie teoretycznie, gdyż w sobie jej nie mamy i mieć nie możemy: nie jest przynależna naturze ludzkiej. Jest naturą Boga!
Jednak odkąd Bóg podzielił z nami naturę ludzką, stało się możliwym dla nas wziąć udział w Jego naturze Boskiej. Ponieważ Bóg istnieje poza czasem, w wieczności, Jego życie ziemskie trwa nadal, w nas. Jezus Chrystus udziela się nam przenikając i obejmując swoją naturą Boską każdego z nas według jego pragnienia współżycia z Bogiem, tak że nie mając w sobie miłości, możemy nią żyć czerpiąc z nieskończoności natury Boskiej. Jest to współżycie z Bogiem, polegające na zezwalaniu, aby pustka naszej natury wypełniała się energią miłości Chrystusa Pana. Czyniąc w sobie miejsce na działanie Boże, zastępujesz powoli to, co w tobie marne, przemijające i niedoskonałe, udzielaną ci przez Jezusa Chrystusa Jego miłością, Jego wolą, Jego działaniem — czynieniem dobra. Taka jest droga prawidłowego rozwoju wewnętrznego — przeobrażanie się wewnętrzne, powolne i żmudne wymienianie tego, co przynależne ziemi, na to, co przynależy duchowi. (…)

Trzeba pragnąć zrozumieć swoją ludzką naturę i naturę duchową Boga, gdyż Jego dziećmi jesteśmy, z Niego powstaliśmy i do Niego wracamy w bólu i tęsknocie. A przecież nasz powrót może być radosny, szczęśliwy i szybki, prawda?