Archiwa dzienne: 24 lutego 2019
CIOCIA WANDA
10 XI 1978 r. Mówi ojciec Ludwik o mojej powinowatej, staruszce, niedługo po jej śmierci. Była w AK, wiele lat wraz z siostrą 17spędziły w wiezieniu (później uniewinnione).
— Wanda jest szczęśliwa. Zresztą ona tu jest i prosi, żeby ci przekazać, że dzięki nieskończonemu miłosierdziu Pana, które teraz rozumie i błogosławi, jest w Jego królestwie, choć na to nie zasłużyła, że może pomagać innym i chce tego.
Przekazuje ci, że jest razem z całą rodziną, że jest tu i Wanda (siostrzenica, sanitariuszka AK, zginęła w Powstaniu na Mokotowie), i Andrzej (siostrzeniec, oficer AK, cichociemny, „zmarł” w wiezieniu na Mokotowie w 1953 r), że prawdą jest, iż został wtedy w więzieniu na Rakowieckiej zamordowany. Są razem i pomagają jej w poznawaniu naszego świata. Ciotka przekazuje też, że nie cierpiała dużo i że w momencie śmierci nadchodzi po prostu ulga, błogość, a potem już tylko szczęście spotkania z Bogiem, że nie ma żadnego porównania naszego świata z ziemią, a dopiero tu się prawdziwe życie zaczyna. Czytaj dalej